f l y f i s h i n g . p l 2024.10.30
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Celowe łowienie pstrągów?. Autor: S.R. Czas 2024-10-30 09:39:42.


poprzednia wiadomosc Celowe łowienie pstrągów? : : nadesłane przez S.R (postów: 2791) dnia 2024-10-27 09:12:01 z *.dynamic.chello.pl
  Oglądam pierwsze 5 min a nawet nie i zastanawiam się, dlaczego ten gość łowi maluchy
pstrąga, szuka łupieni w miejscach w których ich nie ma a na dodatek każda niewymiarowa
rybę będąca pod ochroną bierze do łapy, pokazuje do kamery.
Możecie to wytłumaczyć?

Nadesłany link: https://youtu.be/5GnP9HRDMU8?si=_HSH1wDztCRxcjck

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [0] 27.10 10:09
 
Odpowiedź jest w zasadzie prosta. Gość nie ma pojęcia o tym co robi.
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [8] 27.10 10:48
 
To jest efekt kilku zjawisk regeneracyjnych, dość powszechnych w
polskim fly fishingu.
Po pierwsze, celebrytyzm, chęć zaistnienia, chociaż zaistnieć za
sprawą łowienia rybek wielkości palca, i pokazywania tego w sieci to
dość karkołomny pomysł.
Po drugie, brak "wykształcenia" postaw oczekiwanych od wędkarza
muchowego. Ten gostek to po prostu zwykły jełop, który nie
uświadamia sobie jaką szkodą jest to co robi dla swojej rozrywki i
lansu. I niestety jest to mentalność dużej części naszych wędkarzy.
Po trzecie, brak odpowiednich ryb, których publiczne łowienie, jak już
ktoś musi zaistnieć by podreperować swoje ego, dałoby odpowiedni
materiał filmowy. Koleś po prostu bezrefleksyjnie trzepie do kamery
to co ma pod ręką.
I po czwarte, przyzwolenie na takie działania. Jak na zawodach
wolno celowo łowić rybki podobnej wielkości i latać z nimi do miarki
to co jest złego w łowienia rybek niewymiarowych i w okresie i
podstawieniu ich po obiektyw?
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [0] 27.10 11:00
 
Oczywiście, zjawisk degradacyjnych a nie regeneracyjnych.
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [2] 27.10 14:35
 
"To jest efekt kilku zjawisk regeneracyjnych, dość powszechnych w
polskim fly fishingu.
1. Celebrytyzm, chęć zaistnienia, chociaż zaistnieć za sprawą łowienia rybek wielkości palca, i
pokazywania tego w sieci to dość karkołomny pomysł.
2. Brak "wykształcenia" postaw oczekiwanych od wędkarza muchowego. Ten gostek to po prostu zwykły
jełop, który nie uświadamia sobie jaką szkodą jest to co robi dla swojej rozrywki i lansu. I niestety jest to
mentalność dużej części naszych wędkarzy.
3. Brak odpowiednich ryb, których publiczne łowienie, jak już ktoś musi zaistnieć by podreperować swoje
ego, dałoby odpowiedni materiał filmowy. Koleś po prostu bezrefleksyjnie trzepie do kamery
to co ma pod ręką.
4. Przyzwolenie na takie działania. Jak na zawodach wolno celowo łowić rybki podobnej wielkości i latać z
nimi do miarki to co jest złego w łowienia rybek niewymiarowych i w okresie i podstawieniu ich po
obiektyw?"

_______

1. Moda, ówczesne cele z powodu braku innych (patrz punk 3).
2. Możliwe.
3. Podstawowy problem o których wielu wydających opinie zapomina. Nie każdy żył i miał możliwości,
wybór i cele takie jak my -dzieścia (-ci) lat temu.
4. Wzory czerpane z elit, "celebrytów", mediów.

Podsumowując, zawodnik to jełop. Teraz wiem że wielu moich super kolegów są "jełopami" bo biorą udział
w zawodach. Z dobrymi wynikami. Szkoda takiej niesłusznie przypiętej etykietki.
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [1] 27.10 15:21
 

Podsumowując, zawodnik to jełop.

Szkoda takiej niesłusznie przypiętej etykietki.


Zyga,

Proszę po macierewiczowsku nie manipulować moimi słowami i nie
wyciągać za daleko idących wniosków z błędnych podsumowań.
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [0] 27.10 17:53
 
Przyklejanie łatki zawodnikom, że to jełopy jest nieuprawnione i napewno niesprawiedliwe.
Zyga, no trochę nie ładnie.


Podsumowując, zawodnik to jełop.

Szkoda takiej niesłusznie przypiętej etykietki.


Zyga,

Proszę po macierewiczowsku nie manipulować moimi słowami i nie
wyciągać za daleko idących wniosków z błędnych podsumowań.
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [3] 27.10 20:08
 
Czasami jedno słowo mówi wszystko.
Ze słów buduje się zdania. Zwłaszcza jak się je zlepi. Pobawię się w Macierewicza.

"To jest efekt kilku zjawisk regeneracyjnych, dość powszechnych w polskim fly fishingu:
- chęć zaistnienia, chociaż zaistnieć za sprawą łowienia rybek wielkości palca,
- Ten gostek to po prostu zwykły jełop, który nie uświadamia sobie jaką szkodą jest to co robi dla swojej
rozrywki i lansu. I niestety jest to mentalność dużej części naszych wędkarzy.
- przyzwolenie na takie działania. Jak na zawodach wolno celowo łowić rybki podobnej wielkości i latać z nimi
do miarki to co jest złego w łowienia rybek niewymiarowych i w okresie i podstawieniu ich po obiektyw?


Nie będzie inaczej. Jełopy jak nic. Na szczęście ja już nie. W porę się ocknąłem choć i tak dostaję zjebę przy
próbie "celebrowania" za "panierowanie" złowionych głowacic. Może gdy zaznaczę że dostała w łeb przed
położeniem na patelnię to będzie zgodnie z niejednym przykazaniem "ok".
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [2] 27.10 21:11
 
Homo na pewno sapiens??
Ryba nie czuje bólu?
Ile waży głowacica po wyjęciu z wody?
jaki jest nacisk na organy żywotne ręki na brzuchu przy wyjmowanie?
A jaki przy zdjęciu na panierce?
No to potem kolejne miażdżenie przy wypuszcaniu?
Bereciaż uśmierca ale się nie znęca, na pewno jesteś od niego "lepszy"!?
Jełopy powiadasz, no to powtórzę sapiens czy homo sapiąc???
Chyba, że jesteś zwierzęciem stanu niższego co sugerowałeś uprzednio...
Nie zawsze ilość postów świadczy na korzyść pisarza.
Dulskiej moralność może czas to zmienić?!
Nic osobistego zjawisko całkiem typowe.
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [0] 28.10 18:11
 
Przyleciał, pożył i padł. Bez niczyjej ingerencji. Last October Caddis.
Czy rzeczywiście ostatni? October się już niby kończy. Chyba że nie będą one patrzeć w
kalendarz i w November wyskoczą „dokarmić” ryby.
________
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [0] 28.10 18:33
 
Ponieważ to Forum nie przyjmuje już zdjęć więc trzeba tak.
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [0] 27.10 13:37
 
Wszechobecna potrzeba lansu i masowa akceptacja łamania regulaminu i dobrych praktyk.
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [5] 28.10 09:41
 
Witam.
Znam wszystkie miejsca z filmu.
I powiem Wam że to wcale nie jest jakieś tam celowe łowienie pstrągów. Postaram się Wam to w paru
zdaniach wytłumaczyć, bo jestem w stanie zrozumieć tego wędkarza. A raczej wiem (myślę że wiem) czym się
on kieruje.
Otóż wędkarze muchowi z Żywca i okolic (czyli sympatyczny chłopak z filmu) mają w swojej świadomości
zakodowane że w Koszarawie i Sole , oraz ich dopływach, po prostu są lipienie.
Bo zawsze tam były ... bo zawsze od września do końca listopada (od 1-go grudnia mają okres ochronny) się
na nie jeździło i je po prostu łowiło.
To że przy okazji na 10 złowionych lipieni, wpadały 3-4 pstrągi, to było normalne i traktowało się je jako
niechciany przyłów (naprawdę niechciany).
No to dlaczego miało by ich teraz nie być, skoro tak zawsze było? Dlaczego miało by się dalej nie jeździć na
nie i ich nie łowić ? Nawet jeżeli jest ich mniej to przecież można pojździć i posprawdzać czy są, czy też
faktycznie ich nie ma ?
No i dochodzimy do sedna, bo tych lipieni nie ma i nawet pojedynczne sztuki łowione tu i ówdzie (nawet
wymiarowe), od około 2-3 sezonów, tej sytuacji nie zmianiają. Nie pomagają za bardzo zarybienia lipieniem ...
to znaczy o tyle pomogły że w jkiś tam syboliczny sposób odtworzono jego populację na tyle że łowi się
właśnie pojedyncze sztuki z zarybień, któr w jakiś cudowny sposób przetrwały pewien okres czasu.
Lipień nie odbywa w dalszym ciągu tarła na Koszarawie i Sole, bo jest go w dalszym ciągu za mało żeby miało
ono szanse powodzenia.
Tylko że tacy wędkarze, jak ten z filmu (niestety jest ich poro) nie kumają jeszcze tego i potrzeba chyba
jeszcze parę lat gdy nikt i nigdzie lipienia już nie łowił, żeby tę sytuację skumali.
I wiadomość z ostatniej chwili, tzn, z tego weekendu - stadka małych lipieni pochodzących z zarybień w
górnych partiach tych rzek, stoją obecnie przed rurami na grobli, poniżej mostu drogowego w Żywcu. Widać je
tam doskonale. Zarybenia spłynęły sobie do jeziora z ostatnią dużą wodą. Czyli jest szansa że pożyją trochę,
później zostaną zjedzone przez szczupaki, sandacze, sumki i okonie a pozostała część padnie w przyszłym
roku jak woda zacznie mieć tempraturę tak, jaką obecie miewa od paru lat.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [0] 28.10 10:35
 
To są, niestety, dyskusje i dylematy schyłku krain pstrąga i lipienia w
Polsce, a zatem i trzonu wędkarstwa muchowego, opierającego się
na połowie tych ryb. Osobiście nie ścigam lipieni od jakichś 15 lat a
ostatniego zabiłem w 1995, co i tak uważam, że za późno. Późno i
próżno, bo czy byśmy je zabijali czy nie to i tak by to niewiele
zmieniło, jedynie opóźniło nieuniknione. Kres gatunku Thymallus
fabrycznie przyszedł z innej strony.
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [3] 28.10 11:05
 
Ziemek,
istnieje coś takiego, jak chęć posiadania wiedzy. I albo się jest tłukiem, który nie sprawdza co żyje w wodzie, koło której mieszka albo interesuje się i wie, że tam lipieni nie ma bo ich być nie może poza tymi, jednostkami, które dziwnym trafem przeżyły.

Co do tego gościa. Sympatyczny ale czy w każdym jego filmie musi pierdolić jak potłuczony i głosić herezje FF?
Te filmy ogląda ok 1,5 tyś osób i pewna częśc z tych oglądających to łyka. Nazjwyczajniej wierzy w to co ten cżłowiek tam mówi.

No chyba nie tak powinna wyglądać edukacja, szczególnie od gościa, który ledwo wziąć muchówkę do ręki.


Witam.
Znam wszystkie miejsca z filmu.
I powiem Wam że to wcale nie jest jakieś tam celowe łowienie pstrągów. Postaram się Wam to w paru
zdaniach wytłumaczyć, bo jestem w stanie zrozumieć tego wędkarza. A raczej wiem (myślę że wiem) czym się
on kieruje.
Otóż wędkarze muchowi z Żywca i okolic (czyli sympatyczny chłopak z filmu) mają w swojej świadomości
zakodowane że w Koszarawie i Sole , oraz ich dopływach, po prostu są lipienie.
Bo zawsze tam były ... bo zawsze od września do końca listopada (od 1-go grudnia mają okres ochronny) się
na nie jeździło i je po prostu łowiło.
To że przy okazji na 10 złowionych lipieni, wpadały 3-4 pstrągi, to było normalne i traktowało się je jako
niechciany przyłów (naprawdę niechciany).
No to dlaczego miało by ich teraz nie być, skoro tak zawsze było? Dlaczego miało by się dalej nie jeździć na
nie i ich nie łowić ? Nawet jeżeli jest ich mniej to przecież można pojździć i posprawdzać czy są, czy też
faktycznie ich nie ma ?
No i dochodzimy do sedna, bo tych lipieni nie ma i nawet pojedynczne sztuki łowione tu i ówdzie (nawet
wymiarowe), od około 2-3 sezonów, tej sytuacji nie zmianiają. Nie pomagają za bardzo zarybienia lipieniem ...
to znaczy o tyle pomogły że w jkiś tam syboliczny sposób odtworzono jego populację na tyle że łowi się
właśnie pojedyncze sztuki z zarybień, któr w jakiś cudowny sposób przetrwały pewien okres czasu.
Lipień nie odbywa w dalszym ciągu tarła na Koszarawie i Sole, bo jest go w dalszym ciągu za mało żeby miało
ono szanse powodzenia.
Tylko że tacy wędkarze, jak ten z filmu (niestety jest ich poro) nie kumają jeszcze tego i potrzeba chyba
jeszcze parę lat gdy nikt i nigdzie lipienia już nie łowił, żeby tę sytuację skumali.
I wiadomość z ostatniej chwili, tzn, z tego weekendu - stadka małych lipieni pochodzących z zarybień w
górnych partiach tych rzek, stoją obecnie przed rurami na grobli, poniżej mostu drogowego w Żywcu. Widać je
tam doskonale. Zarybenia spłynęły sobie do jeziora z ostatnią dużą wodą. Czyli jest szansa że pożyją trochę,
później zostaną zjedzone przez szczupaki, sandacze, sumki i okonie a pozostała część padnie w przyszłym
roku jak woda zacznie mieć tempraturę tak, jaką obecie miewa od paru lat.
Pozdrawiam.
 
  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [2] 28.10 11:36
 
No chyba nie tak powinna wyglądać edukacja, szczególnie od
gościa, który ledwo wziąć muchówkę do ręki.


Tam gdzie edukacja zawodzi powinny wejść przepisy. Oczywiście
teraz to już jest za późno, ale jak gospodarz wody nie wie jakie ma
ryby w obwodzie a jakich już nie ma to co się dziwić. A gdyby miał to
po prostu zamyka wodę pstrągową, lub taką gdzie próbuje
odstworzyć populację lipienia, na pół roku, do końca maja i już.
Zarybione lipienie mają czas by zdziczeć a pstrągi i lipienie by się
spokojniej wytrzeć, odpocząć po tarle a złożona ikra nie spotkać się z
butem na vibramie z kolcami. A u nas, napierdalanka od 01.01 do
31.12, wzdłuż, wszerz, po tarliskach, gdzie tylko da się dojść w
spodniobutach.
 
wczoraj  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [1] 29.10 08:24
 
Dzieci rodzą dzieci stąd brak respektu dla siebie i otoczenia..
Błędnie interpretowana demokracja dopuszcza samowole.
Kary niewiele dają, bo złoczyńca zakłada, że go nie przyłapią w związku z tym kara go nie dotyczy.
Prawo przyczyny i skutku dotyczy wszystkich bez wyjątku można tylko współczuć ignorancji.
Piętnowanie niewiele przyniesie, obwinianie i narzekanie jałowe.
Podróbki muszkarzy, ludzi, przyjaciół same się wyeliminują Wymaga to tylko czasu i cierpliwości.
To jest zgodne z epoką degradacji która manifestuje się na każdym polu.
 
dziś  Odp: Celowe łowienie pstrągów? [0] 30.10 09:39
 
Dorośli rodzą dzieci chyba, że TY jesteś tym innym przypadkiem. Może tak być patrząc na to w jaki sposób komunikujesz wszystkie swoje absurdalne tezy.


Dzieci rodzą dzieci stąd brak respektu dla siebie i otoczenia..
Błędnie interpretowana demokracja dopuszcza samowole.
Kary niewiele dają, bo złoczyńca zakłada, że go nie przyłapią w związku z tym kara go nie dotyczy.
Prawo przyczyny i skutku dotyczy wszystkich bez wyjątku można tylko współczuć ignorancji.
Piętnowanie niewiele przyniesie, obwinianie i narzekanie jałowe.
Podróbki muszkarzy, ludzi, przyjaciół same się wyeliminują Wymaga to tylko czasu i cierpliwości.
To jest zgodne z epoką degradacji która manifestuje się na każdym polu.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus