| |
Tak, rzeczywiście trudno jest teraz, po 13 latach, zrozumieć tamte czasy. A może wygodnie jest ich nie rozumieć. Ciekami mnie tylko jedno. Skąd Kolega wziąłby wzory much 20 lat temu. A skąd materiały renomowanych firm. Dla mnie jedyną renomowaną firmą, od której pozyskiwałem jeżynki na suche muchy, był kurnik z "liliputami".
A co do nuty sentymentalnej. Spodziewałem się takiej reakcji. Jest ona , niestety, typowa.
Całe szczęście, że nie dotyczy wszystkich. Jestem o tym głęboko przekonany. Tak głęboko, jak do wartości merytorycznych "Poradnika" Pana Wojciecha Węglarskiego.
Pozdrawiam
Paweł Janiszewski
|