|
Przepraszam, ale 5 jest ciągle jeszcze większe od 3 i dlatego przepływ w Wołosatym jest większy od przepływu z Sanu poniżej. To są błędne dane, zdarzają się, jeśli przekroje rzeczywiste wodowskazowe nie odpowiadają przekrojom pomierzonym kiedyś dla określenia krzywej konsumcyjnej. Przekrój powinien zostać jak najszybciej pomierzony i zastosowana nowa krzywa konsumcyjna od czasu zmiany tego przekroju, pewnie od od ostatniego wezbrania. Podobnie było na Rabie podczas przedostatniej powodzi (majowej): w Stróży pokazywało największy przepływ w okolicach 700m3/s, dopływ do zbiornika "zaszczytował" 1150 m3/s, a bezpośrednie dopływy Raby i Zbiornika poniżej Stróży w porywach mogły dać 100 do 250 może. A teraz okazuje się, że dna w przekroju wodowskazowym jest zerodowane i pokazywany na wodowskazie stan jest nieadekwatny do aktualnych przepływów. Dziś dla Raby podają przepływ 148 litrów na sekundę, a jest tak na oko 10 metrów sześciennych.
Jest tylko jedna możliwość prawidłowości danych wcześniej prezentowanych: brakująca ilość wody z sumy przepływów wodowskazów powyżej w stosunku do wodowskazu poniżej zniknęła w postaci pobrania na zewnątrz układu (wodociągi, przerzuty wody itp) lub przeszła do wód podziemnych, których pomiary stanu rzek IMGW nie uwzględniają. A w Stróży - nikt przecież nie dolewa wody do rzeki...
|