| |
A tu się z Tobą nie zgodzę. Pstruhy jak najbardziej można tłuc "na krótko", zwłaszcza przy trąconej wodzie. Swoje pierwsze miarowe pstrągi łowiłem właśnie na kluskę, posługując się kijem 2,40! A i na czystej i płytkiej wodzie dawało się drania podejść i, jak można wnosić po wielkości i kondycji, zdecydowanie nie był to ryby z problemami życiowymi. Chlapanie ołowiankami traktowałem wtedy jako nieszkodliwe urozmaicenie... naiwny byłem
Kluska jak palec jest przecież podstawową "muszką" stosowaną w "wannach" na Białym Dunajcu
pozdrawiam
L.G
|