|
Mnie też się nie chce pisać, ale z zupełnie innego powodu - takich właśnie odpowiedzi , a właściwie dziecinnego ich omijania. Piałem wyłącznie o Wiśle, aby nie rozmydlać problemów. Chętnie poczytam jak napisałem niedemagogicznych odpowiedzi na temat Wisły. Co zrobić w zastanej sytuacji, bo jak mawiali nasi przodkowie - nie czas płakać nad rozlanym mlekiem i tak w nim było dużo wody. Za chwilę dojdziesz do wniosku, że wszytko zaczęło się o wymarcia dinozaurów - zgodnie z jakąś prawdą, abo w rajskich ogrodach za czasów naszych prarodziców Adama i Ewy. Pominąwszy o oczywistych względó okresów potopów i zdodowaceń.
Tak też jest ze wszystkimi tekstami "wójków dobra rada" . Pytam masz propozycje realne to pisz będziemy walczyli, chcesz płakać na rozlanym mlekiem- zamilcz, bądź facetem.
Howgh
ZbychW
|