|
Urzędy to ludzie + procedury. I jedno i drugie zostało ukształtowane w dobie ujarzmiania przyrody, na wydziałach melioracji itp. Na zmiany na stanowiskach w urzędach odpowiedzialnych za politykę w zakresie wód niema szans, każdy trzyma się stołka, a młodzi absolwenci którzy posiadają jakąkolwiek świadomość i wiedzę zasilają szeregi emigracji. To zresztą tyczy się większości instytucji w tym kraju. Ja osobiście jestem pesymistą co do przyszłości naszych wód pod auspicjami RZGW+PZW. Do tego dokłada się lobby budowlane i budowanie przez środki masowego przekazu świadomości społecznej dot przyczyn powodzi na bazie sensacji, paniki, strachu. To wszystko składa się na czarny scenariusz na najbliższe lata.
|