f l y f i s h i n g . p l 2025.09.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: AI o smaku ryb w „porównaniu” z grzybami. cd. Autor: bami. Czas 2025-09-24 19:21:43.


poprzednia wiadomosc Odp: Wpływ powodzi na ichtiofaunę : : nadesłane przez Ł Jurczyk (postów: 787) dnia 2010-05-19 14:31:23 z 62.93.43.*
  Dokładnie o to chodzi - w aktualnych warunkach.

Im bardziej rzeki są pozbawione naturalnego charakteru, tym mniejsze szanse na utrzymanie się w nich populacji ryb. W tych ekstremalnych warunkach szczególnie widać, że rzeka (w sensie holistycznym - również jako biocenoza) nie ogranicza się do linii brzegowej, ale powinna obejmować całą dolinę rzeczną.

W przyrodzie nie ma dokładnych granic, my je wyznaczamy, żeby zrozumieć zjawiska (bo jak się je wytłumaczy to się ich nie boimy); dotąd jest rzeka, a odtąd będzie ląd. A tu nagle wstrząs - tam gdzie miał być ląd płynie rzeka! Przyroda nie zaakceptowała wyznaczonych przez nas granic.

Zastanawiąjące czy jest jakiś związek między pochodzeniem materiału zarybieniowego a zdolnością na przetrwanie tego typu zdarzeń. Wydawałoby się, że byc powinien. W końcu każda rzeka przechodzi okres powodzi w pewnym stopniu charakterystycznie dla siebie. Osobniki, które przetrwają takie zdarzenie mogą więc wzmacniać umiejętność przetrwania populacji w kolejnych zdarzeniach. Im dłużej to trwa, im więcej zdarzeń populacja zaliczy w swojej historii, tym większą nabywa zdolność do ich przetrwania. A jeżeli materiał jest obcego pochodzenia, z rzeki która ma inny reżim przepływu wody, to populacja może być również mniej odporna na spychanie jej z zajmowanych siedlisk.

Pozdrawiam,
LJ
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus