|
ja tez bez miarki nie ruszam się z domy, i bez blachy ssr też :)
zmontujcie grupę kilku zapaleńców, najlepiej z okolic, wyróbcie blachy ssr i choć raz w tygodniu przejdźcie się na patrol, razem z psr lub policją. Po paru mandatach miejscowi odpuszcza a i przyjezdni będą się mieć na baczności, tylko trzeba być bezwzględnym. Okręg mógłby wspomóc kasą z delegacji na samo paliwo. Zawsze to lepsze niż nic , jeżeli nie stać na etatowych strażników.
|