|
(...)
Myślę, jednak że "Twój ulubiony okręg" o wiele lepiej wytypował miejsce na sztandarowe łowisko niż Ty na podstawie wyników badań. Jednym z czynników jest ochrona i jej koszt. O wiele łatwiej kontrolować łowisko o tak dużym stosunku powierzchni do długości, niż jakieś rozwlekłe siurki w Puszczy. 100m odcinka Sanu na OS ma tak na oko tyle stanowisk dla ryb co 1000 m górnego Sanu. Obiekty wydłużone chroni się drożej, najtańszy w ochronie jest staw o kształcie koła - to wynika z zasad geometrii Kto ma Ci sfinansować dobrą zabawę?
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Krzysztofie dalej ściemniasz, tym razem z kosztami.
Cenę składki na zagospodarowanie i ochronę wód okręgu ustala Zarząd Okręgu i deklaruje wędkarzom oraz RZGW, że za te pieniądze będzie prowadził racjonalną gospodarkę rybacką.
Jeżeli to nieprawda, to kłamią i nie wywiązują się z zobowiązań. Dlatego z biznesplanem wybrałeś się pod zły adres. Rozlicz Okręg dlaczego co innego deklaruje, a co innego robi.
A ja osobiscie wolę łowić w siurkach a nie na OS oraz jestem gotowy dać pieniadze na siurki, a nie na OS. Małe i dzikie jest piekne. A z drugiej strony to dół górnego Sanu nie jest wiele mniejszy od OS. Nasze wody są dziedzictwem narodowym i wszystkie powinny być chronione.
pozdrawiam
Leszek
|