|
No ale te różnie ubarwione nie odbiegają od szeroko pojętej normy na ubarwienie pstrąga potokowego podobnych wymiarów. Obydwa zresztą należą do "rzadko kropkowanych" pstrągów, w odróżnieniu od "gęsto kropkowanych" które to formy występują najczęściej równolegle i mimo że ja bym wolał te pierwsze, to zawsze się trafi ten drobno kropkowany wśród tarlaków.
Ta ryba o której mowa była kilka dni temu ma ubarwienie łososia bałtyckiego, czyli tego co go sobie sprowadziliśmy z Dźwiny. Czarne nieregularne plamy nie obwiedzione jaśniejszymi obwódkami, ogólnie oliwkowy kolor ciała, płetwy piersiowe stosunkowo duże itp. Mnie kiedyś zgubiło się kilka palczaków łososia wyhodowane w Myślenicach - domieszały się po prostu do palczaków pstrąga. Może i inny hodowca był równie gapowaty jak ja? Kiedyś wypuściłem dużą ikrzycę łososia z dwoma dużymi mleczakami pstrąga potokowego i myślę, że jeśli dali jakieś potomstwo, to by mogło wyglądać podobnie.
|