|
Mack - masz sóprocętowom racje!!! Oni, te miszcze, nie potrafiom hytać na móhe. Ja żem tam był, na tyh zawodah i żem widział, jak taki jeden, to on hytał na dwie klómpy: jedna to była glajha zrobiona z ołowió 1,2 mm i na to ina była nawinienta czerwona nitka, żeby się nazywało, że muha to jezd, a druga to była bronska na głufce dżigowej, takiej, jak siem sandacze hyta.!!!
I oni, te móhomiszcze, to oni fszyscy tak hytajom!!! A ryby to nie hytajom za pysk, ino za ogon, albo płetfe. Super żeś im to dowalił, Mack, oni bedom morze teraz co prubowali siem nauczyć prawdziwego móhowania, a nie ino ciepać. A ftedy, na tyh jeziorah, co ten medal zdobyli, to tesz napotchaczali ryp, i na bank mieli sendziuf potkópionych!!!
|