|
ja w kwestii strimer to tak nipricziom, rzadko lowie(panska godnosc? Sraczka Janusz. Ooooooo, to bardzo rzadkie nazwisko!) A takie wynalazki typu lidkor to nie daj Bóg. Kumpel ostatnio mi powiedzial ze to tak jakby slup sie przewrocil i kabel j....ł o wode . Jesli nie moge ryby dostac sinktipem albo polyliderem to niechta se siedzi w dziurze,nastepnym razem moze wyjdzie. Ale muchy fajne i lubie na takie lowic. Mozna zawsze zalozyc na licha wedke i tez da sie lowic jesli nimfy nie biora albo tak na koniec dnia jak sie wraca co lepsze miejsca obrzucac. Ostatnio walilem na FLi-ka 3# strimerem #6 longiem i szlo jak z katiuszy-sprobuj tak slajzurem
|