|
Czy gdzieś w Mongolii można jeszcze złowić przyzwoitego tajmienia? tak
ale to gdzieś to trzeba wyszukać a o to nie łatwo. Łowienie tajmieni jest popularne, przyjeżdzają tam różne ekipy ze świata i coraz częściej mongolskie ekipy wędkarskie. Te ostatnie niestety tajmienie zabierają bez wyjątku. Więc nie jest łatwo. Niemal jak z trociami u nas można całymi dniami biczować wodę i nic. Parę, parenascie tajmieni w na ekipę na wyjazd to norma. Wielkościowo metrówki i mniejsze. Taki 130 cm to już piękny traf. Można się nieźle zawieść oczekując, że przez dzień łowienia będziemy mieli na rozkładzie dziesiątki tajmieni. Tak niestety nie jest. W przeciwieństwie na przykład do lipieni i lenoków na innych łowiskach. Owszem można połowić więcej i większych tajmieni, ale to już często łowiska w zamknietych strefach granicznych, rezerwatowych i dostęp do nich dla wędkarzy jest zamknięty lub utrudniony. To by były moje takie obserwacje tego tematu biorąc pod uwagę moje doświadczenia z Mongolią i kolegów, którzy jeżdzą tam często.
|