|
W "tych" sprawach różnice między samcami a samicami wydają się odgrywać zasadniczą rolę, niezależnie od gatunku ...
A tak na poważnie - byłem zaskoczony jak silnie zakorzeniony jest terytorializm wśród pstrągów, kiedy wpuściłem osiem "teczaków" do mojego stawu w ogrodzie. Te ryby, wybitnie hodowlane (zresztą, odmiany "barwne" - żółte albinosy i jasnozielone), przywyczajone przez całe życie do funkcjonowania stadzie, natychmiast po znalezieniu się w środowisku dającym nieco więcej swobody zajęly odrębne stanowiska, których granic pilnowały, agresywnie odnosząc się do "intruzów"... Oczywiście, nieco większe zajęly najlepsze miejsca, w których też najszybciej rosły ... Skoro hodowlane osobniki tak postępują, to sądzę, że dzikie tym bardziej ...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|