|
cyt:,, Cole M.Rivers Hatchery - stanowa wylęgarnia przy wspomnianej wcześniej zaporze na Roque River. Dane produkcyjne za 2009 rok: wiosenny i zimowy łosoś chinook (dwa ciągi tarłowe) - razem 1.981.000 smoltów +200.000 narybku, łosoś coho (silver ,kiżucz) 200.000 smoltów, wiosenny steelhead 220.000 smoltów, zimowy steelhead 425.000 smoltów i 65.000 narybku, pstrąg tęczowy 450.000 dużych wymiarowych ryb + 40.000 narybku. Razem 2.826.000 smoltów trzech gatunków ryb wędrownych, z jednej tylko wylęgarni, na jednej rzece ! Prawie dwa razy tyle ile wypuszcza sie do wszytskich polskich rzek! I powtarzam, takich obiektów jest w Ameryce na pęczki. Do napisania tego rozbudowanego komentarza zainspirowało mnie zdanie jakie niedawno przeczytałem w polskiej prasie wędkarskiej:
,,W Ameryce ochrona zasobów nie opiera się na zarybieniach, lecz przede wszystkim polega na ochronie naturalnych siedlisk dzikich ryb, aby mogły naturalnie się rozmnażać.'' To stwierdzenie mija się niestety z prawdą i rzeczywistością... Co widać na załączonych obrazkach...''
Po prostu szczęka opada...
Pozdrawiam -Witold.
|