|
Nie popularny, a normalny. Czyste populacje (o ile istnieją!) są warte ochrony. Jednak stosując polecane zasady w kilka lat zostalibyśmy z z jedna? dwoma? może trzema rzeczułkami w Polsce, które miałyby szczątkowe populacje karłowatego pstrąga, do których stałaby kolejka 60 tys. nawiedzonych wędkarzy. A co proponujesz dla reszty wód? Dla ułatwienia dodam, ze przyjmuje się około 400 pokoleń dla wytworzenia populacji. Może zechcesz łaskawie przeliczyć to na lata i zaproponować jakieś sensowne rozwiązanie. Dla nas.
|