|
Ooo, mam spore doswiadczenie w trzymaniu polskich okazow slodkowodnych. Krapie, plotki, slizy, slonecznice :). Najblizszy pstragowi ze wzgledu na pletwe tluszczowa byl sumik karlowaty. Dobrze sobie radzil, nawet bez napowietrzania. Podplywal do powierzchni i bral banke powietrza do pyska, po czym ja po pewnym czasie wypuszczal. Podejrzewam, ze chodzilo o pobor tlenu przez nablonek jamy paszczowej i przelyku. Taki prototyp pluc :).
No, nie na temat to bylo ale tak mi sie przypomnialo :).
|