| |
Też słyszałem o problemie z jakąś trudną do unicestwienia bakterią w Nowym Targu.
Miałem też u siebie wizytę prezesa PZW z Jordanowa, który referował problem z mającym olbrzymie wpływy w lokalnym środowisku samorządowym i nie tylko producencie i dystrybutorze wędlin, który notorycznie wywala i wylewa silnie toksyczne odpady ze swej produkcji do górnej Skawy i Orawy na przemian - najczęściej pod osłoną nocy.
Moja wiedza w tym zakresie jest posłyszaną, dlatego prośba do dyrektora ZO PZW Nowy Sącz Janka Obrzuta oraz dr Leszka Augustyna, by przekazali środowisku muszkarzy więcej informacji - o ile oczywiście takie posiadają.
A na marginesie jeden z klientów z Krakowa, opisywał niedawne tygodniowe blisko dobre żerowanie potokowców na ........ , otóż nie na mudlerka, na na suchą muchę.
Roiła się czarna sieczka, którą wściekle wyżerały potokowce - niezbyt okazałe 27- 33 cm.
Oczywiście nie na Sanie, a na dolnym Dunajcu (Tylmanowa).
|