|
Od strony formalnej istniał stan szlachecki w XIX w. Tyle, że szlachta w XIX w., to zupełnie co innego od strony społecznej, niż szlachta w XVII i XVIII w. Dlatego w odniesieniu do szlachty z XIX w. raczej nalkeży mówić tylko o używaniu tytułów szlacheckich, bo praktycznie nic innego im nie pozostało z dawnego statusu. Z tego też względu wielu historyków preferuje termin ziemiaństwo.
Nota bene, przejrzałem już wiele pamietników i literatury pieknej z XIX w. (ok. 90% opublikowanych materiałów) i muszę stwierdzić, że zwrot typu "ja szlachcic..." jest niezmierną rzadkością w tym okresie, co dobrze odzwierciedla ówczesne zmieniające się stosunki .
Procesy społeczne które zaszły od początku XIX w., wbrew pozorom, mają duży związek z rozwojem wędkarstwa w Polsce (na co staram sie zwrócić uwagę Czytelników w wielu moich publikacjach). To właśnie pojawienie sie nowej formacji społecznej na gruzach XVIII-wiecznej szlachty sprzyjał nowemu spojrzeniu na wędkarstwo, jako formie rekreacji. Ze wzgledów ideologicznych szlachcicowi nie wypadało iść na ryby. Ale już wykształconej inteligencji, w tym o rodowodzie szlacheckim, już to nie przeszkadzało. Wykształcenie było wręcz czynnikiem sprzyjajacym rozwojowi wędkarstwa.
W Krakowie macie dostęp do wielu dobrych archiwów. Jestem pewien, ze jeszcze niejedną wartościową informację z historii wędkarstwa uda sie Wam wydobyć, do czego goraco zachecam wszystkich, których interesuje coś wiecej niz zasada czterech "z" (złowić, zabić, zjeść, zapomnieć).
|