Ludzie odrzucający antropocentryzm są często egocentrykami..
: : nadesłane przez
Krzysztof Dmyszewicz (postów: 9496) dnia 2010-01-30 15:25:33 z *.146.70.89.nat.umts.dynamic.eranet.pl
Krzysztof rozmawiasz z wyznawca tzw. ekologii glebokiej(W swojej działalności odwołujemy się do założeń filozofii ekologii głębokiej – nazwanej tak przez profesora Arne Naessa, „filozofii odrzucającej dzielący antropocentryzm i zwracającej się ku tradycjom niepodzielności świata”.) Wiesz nju ejdz, szamani, czlowiek jako najwieksze zagrozenie dla przyrody i nie powinno byc dla niego miejsca na ziemi...daj sobie spokoj.
Praprzyczyną tej filozofii jest skrajny egocentryzm, a traktowanie człowieka jako największego zagrożenia dla przyrody wynika tylko z faktu silnej potrzeby zagarnięcia dużych areałów dla siebie. Tacy egocentrycy trakują innego człowieka jako największe zagrożenie dla przyrody ale jakoś sami zgodnie ze swoją filozofią w łeb sobie nie strzelają.
Bo tak naprawdę chodzi tylko o to, by pozbyć się konkurencji w ograniczonej niszy ekologicznej.
Ja też mam takie instynkty terytorialne. Jednak nie chciałbym być w plemieniu Leszka, ponieważ na naszym terenie kormorany zjadłyby nam wszystkie ryby