|
Pojawiło się wielu nowych użytkowników, pod tajnymi pseudonimami ( widać wstyd im za swoje nazwiska) i heja – wolność i swoboda, bo to internet, anonimowość, zero odpowiedzialności za słowo, zero szacunku dla kolegów
Ostatnio, by coś wyłowić wartościowego z forum czy komisu przedzieram się przez linki Allegro, pomieszane posty tematyczne na forach, wyścig by „moje” ogłoszenie było zawsze jako pierwsze.
Co otworzę komis to Pietrek z plecionkami albo sprzedam super zestaw spinningowy itd.
Burdel Panie, burdel ... a nie fly fishing
|