|
O, tak, tak, tak ... Górny Boberek jest jelcowo jak najbardziej oki. Bo z innymi rybami lipa niestety.
Ta płań powyżej ostatniego mostu w Marciszowie, albo płań w Ciechanowicach - woda do pół łydki i te jelce na sucharka.
Mi tam najlepiej się sprawdzał taki koczkodyn (bo do koczkodana mu daleko ) - palmerek do połowy biały, pół rudy. Albo Black Zulu lub Red Tag - sucharki oczywiście.
Krzysiek, zapraszam nad Wartę od Częstochowy w dół lub nad Liswartę. Jelce jeszcze (!) są.
Pozdrawiam,
Jędrek
|