|
LSD, nie wiem o co chodzi w tym artykule, ale u nas mówi się na takie coś "walenie grochem o ścianę".
Nie wiem również skąd ten niejaki Nycz czerpie swoją wiedzę o SSR-ach -...Nie do przyjęcia jest, że komendant powiatowy SSR, jednoosobowo, bez jakiejkolwiek konsultacji z przedstawicielami stowarzyszenia założycielskiego (prezesami czy zarządami kół w powiecie), przedkłada Radzie Powiatu nowy projekt regulaminu SSR (w dodatku supergniot)..... Może taki bajzel jest tam, gdzie on mieszka, czyli w Lublinie.
U nas regulamin Społecznej Straży Rybackiej opracowywuje Rada Powiatu, na podstawie obowiązujących zapisów prawnych.
Coś nikt nie chce podjąć dyskusji na tematy, które poruszasz? Nie wiesz dlaczego?
Może Cię nie lubią?
A może już mają dosyć tych tematów o Strażach? I tego, że nic z tego nie wynika?
A może każdy woli zachwycać się swoimi pięknie ukręconymi muszkami, niżeli rzucić okiem na rzekę, kto mu ryby kradnie?
W.S.
|