f l y f i s h i n g . p l 2025.09.27
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: AI o smaku ryb w „porównaniu” z grzybami. cd. Autor: bami. Czas 2025-09-24 19:21:43.


poprzednia wiadomosc Odp: Muchy z obozu pracy niewolniczej : : nadesłane przez Józef Jeleński (postów: 1785) dnia 2010-01-04 19:07:30 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Pół dolara? to było bardzo dużo. Panie ze spółdzielni "Sprzęt Wędkarski - Kraków" dostawały za wykonanie muszki mokrej 3 złote, a dolar kosztował 80 złotych (lata sześćdziesiąte). Muszka w sklepie na Siennej kosztowała 5,65 zł. No bo haczyk był Mustad'a a on kosztował jakieś 5 centów, z tym, że dolary były na przydział po kursie państwowym, czyli 4 złote. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że panie zwykle były wdowami po polskich oficerach, którzy przed wojną łowili na muszkę - a po wojnie już dawno albo nie żyli, albo bali się wrócić do Polski z emigracji, to i tak spółdzielnia miała swój przyczynek dla zapewnienia chleba wdowom lub słomianym wdowom po bohaterach Polski międzywojennej. No a klejonki Guta dwuczęściowe były po 9 dolarów, a robiona na zamówienie trzyczęściowa łososiowa 10 dolarów. Z pokrowcem gratis. Przeciętna pensja wynosiła około 20 dolarów, toteż pani musiała zrobić muszek około 550, żeby wyrobić na pensję.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus