| |
Namaste!
Cala dyskusja zdryfowala na tematy niewiele majace wspolnego z zadanym przez Krzyska pytaniem. Nie jestem wybitnym znawca wod gdanskich, ale troche na nich lowilem. Ich problem nie rozni sie niczym od tych trapiacych inne polnocne lowiska. Podniesienie wymiaru? Mozna, tylko po co? Samo podniesienie nic nie da. Ja jestem np. zwolennikiem ograniczenia ilosci zabijanych i zabieranych przez wedkarzy ryb przez zmniejszenie dziennych limitow polowowych. Czy uwazasz, ze te 5 dodatkowych centymetrow sa remedium na ogolnie chora gospodarke wedkarska? To musi byc dzialanie kompleksowe w ktorego sklad moze /ale nie musi/ wchodzic podniesienie wymiarow na wybranych lowiskach. Inne propozycje ktore osobiscie powitalbym z radoscia to przedluzenie okresu ochronnego pstraga potokowego, wspomniane zroznicowanie wymiarow i co najwazniejsze oddanie wod w ochrone wyspecjalizowanym firmom. Sam jestem /bylem ?/ zapalonym walczakiem jesli chodzi o klusownictwo, ale to jest substytut! Musza byc ludzie w mundurach, z bronia, psami, w dobrych srodkach transportu i z dobra lacznoscia. Wtedy zobaczysz boom w poglowiu ryb! Ciekawe dlaczego PZW tak sie przed takimi pomyslami broni? Moze ktos mi powie?
Pozdrawiam.
Przemek
|