|
moja "kariera" muszkarska zacząła się i trwa właśnie na tym odcinku Dunajca. Szkoda że zarybienie w Czchowie nie zaczęło się wcześniej bo niedawno z tamtąd wróciłem i był bym gotów do pomocy:) mam nadzieję że to nie ostatnie zarybianie, co do lipieni to w tym roku (początek sierpnia) pierwszy raz w życiu złowiłem lipienia lekko ponad 30cm na spadzie poniżej kąpieliska również w tym miejscu kilka dni później trafiłem kilka lipków ale mniejszych o zarybieniach w tym czasie nic nie słyszałem, występują tam też pstrągi ale są małe i jest ich mało, moim zdaniem rybą daje się we znaki na tym odcinku duże wahanie poziomu wody nie raz obserwowałem i doświadczyłem stojąc w wodzie po kolana jak w ciągu kilku chwil poziom podnosił się po pas, i na odwrót czasem na zaporze trafia się remont i woda przez parę dni ledwie płynie. To że rzeka na odcinek od boiska sportowego aż za prom jest wodą nizinną (ze wszystkimi tego konsekwencjami) jest wg mnie wielkim nieporozumieniem
|