|
Krzysztof gdzie dokładnie robiłeś te zdjęcia??
Przemo – może po to że jak będzie więcej lipieni to przyjedzie więcej muszkarzy, liczniejsza grupa mogła by wywalczyć odtworzenia choć kawałka górskiej wody, nawet krótszy niż by to już było by coś, lub odcinek no kill. Prawda jest taka że mucha w okręgu tarnoskim „leży”. Rzeki maja potencjał na dobre łowiska ale jak nie ma ludzi którzy będą chcieć ich utworzenia to dalej będzie jak jest czyli kicha Jeżeli znalazła by się grupa kilkudziesięciu osób chcących wód górskich lub odcinka no kill to myślę że to by było możliwe. Tylko że od samego „chcenia” nic się nie zrobi , bo tu trzeba też działać w pilnowaniu patrolach SSR żeby tępić kłusoli, pomoc przy zarybieniu i organizowanie środków na zarybienie i pertraktacje władzami Zo i kół i całą zgraja urzędasów jeżeli wprowadzanie takiego łowiska wymagał by modyfikacji operatu. Więc jeżeli chcesz działać i znasz innych co tez chcą zmian to możemy coś działać.
Ja niestety widzę powody wyrybienia nieco inaczej.
Tam trzydzieści lat temu było sporo lipienia i to chyba bez zarybień, nie mówiąc o tym, że ilość białej ryby w relacji co jest do tego obecnie to trzeba by pomnożyc nie przez 10, a pewnie przez 100. Ale dno rzeki wygladało inaczej niż obecnie- czy to co jest obecnie na dnie nie ma wpływu na tarło, to może niech na forum wypowiedzą sie osoby bardziej ode mnie kwalifikowane. Poniżej widok dna.
|