| |
Przecież to nie PZW wylewa do naszych rzek ścieki, betonuje strumienie i planuje budowę MEW lub inne spiętrzenia powodujące katastrofę ekologiczną.
Ale, jako użytkownik rybacki i organizacja ekologiczna, swoją bezczynnością lub brakiem skuteczności w przeciwdziałaniach przyczynia się do tej katastrofy. Kilka postów powyżej jest o MEW Tylmanowa, o którą walczycie przede wszystkim Wy, czyli TPD podczas gdy jest to zasrana robota ZO NS, a na poziomie krajowym ZG PZW. Przy tych funduszach, potencjale ludzkim, kontaktach i zasięgu PZW mogłoby pożreć lobby mewiarskie w pół roku.
Poza tym, gdyby PZW działało zgodnie ze swoim statutem wszelkie Towarzystwa i Przyjaciele nie byliby potrzebni. To Wy odwalacie, najczęściej za darmo, robotę za którą, ktoś w PZW bierze kasę.
A do spółki z RZGW marnotrawi miliony składkowych złotych na zarybianie rzek i akwenów, które się do tego nie nadają.
Darku, może tytułem sprostowania wyjaśnię, że nie jesteśmy TPD , tylko KPD, czyli klubem Przyjaciół Dunajca, działającym w strukturach organizacyjnych PZW i od początku swojego istnienia, staramy się pomagać kolegom z nowosądeckiego Zarządu okręgu. Powracając do tematu zatruwania i zabudowy naszych rzek, to weź pod uwagę sposób załatwiania negatywnych zjawisk przez naszych profesjonalnych urzędników. Np. kiedy poruszyliśmy problem rury , która odprowadza ścieki do Dunajca w Krościenku, to WIOŚ nałożył większą karę na mieszkańców i na tym cała sprawa się zakończyła. No , może poza tym, że opinia publiczna otrzymała informację, że w 2013 roku znajdą się w budżecie gminy pieniądze, na wykonanie projektu przepompowni do istniejącej oczyszczalni ścieków  . O dobrej współpracy Państwowej Straży Rybackiej z PZW lepiej nie wspominać, bo wina nie leży po naszej stronie, tylko braku środków, które budżet Państwa przeznacza na utrzymanie tej formacji. Brak pieniędzy na paliwo oraz aktualna liczba etatów, skutecznie blokuje podejmowanie nagłych interwencji.
Jeśli chodzi o ochronę wód, to nie można opierać się na społecznej pracy członków PZW, którzy w akcie rozpaczy wstąpili w szeregi SSR, bo przecież , nie są oni odpowiednio przygotowani do zwalczania kłusownictwa. Poza tym , w większości przypadków robią to za darmo, narażając się przy tym na różne nieprzyjemności, a przecież bezpieczniej by było posiedzieć przed telewizorkiem lub komputerkiem i sobie ponarzekać
Pozdrawiam
jp
|
