| |
Jakis czas temu DR badaly rynek, tj. rozeslaly mail z pytaniem kto bylby chetny na ksiazke. Moze bysmy tak zaczeli teraz ich pytac? Ja np.odpowiedzialem pozytywnie, wiec chyba mam prawo sie dowiedziec co dalej, ale nie chcialbym czegos popsuc probami nacisku...
Pozdrawiam, M.K.
|