|
Słowo o którym piszesz służy chyba tylko spokojnemu sumieniu autora. Autor dokonał uogólnienia, bo na podstawie "niektórzy" podsumował samą zasadę, a hołdujących jej wędkarzy poprostu obraził. Dziwię się mocno, że ogólnopolskie czasopismo ma odwagę publikować podobnych autorów.
|