|
Powiem tak - jak weźmiesz muchówkę do ręki, to zobaczysz, że nie chodzi o skuteczność ;)
Tylko zastanów się dwa razy zanim spróbujesz bo będzie za późno :)
Pozdrawiam,
LJ
Ha ha ! z kąd ja to znam ( i chyba wiekszość muszkarzy)
Tu musze dodac moją (skróconą) historie z muszkarstwem
1) splawik (mnóstwo sprzetu, czasu i lenistwo)
2) karpiowanie (to samo co spławik plus nocki, studiowanie zerowania ryb ,przynet, zanęt i brań)
3) spining (wygoda mało sprzętu do noszenia, efektywne tzw. aktywne przynety, ponad 20 szczupakow powyżej 3kg.w jednym sezonie - w tym 4 tzw. tańczące na ogonie = tetno 220 i adrenalina na pare tygodni
4) Muszkarstwo (brak bagaży, esencja poprzednich metod+ pełne rozumienie przyrody i jej znaczenia dla czlowieka)
|