| |
Streamery:
-woolly budger: oliwkowy, claret i czarny w na haczykach #2-6, ze złotymi, pomarańczowymi lub fluozielonymi główkami
-ślajzur ze złotym cone headem lub tungstenem #2-6, w kolorach naturalnych
-muddler minnow: w kolorach naturalnych, wg klasycznej receptury (#4-8)
Nimfy:
-PT ze złotą lub fluo pomarańczową główką, # 6-8
-Dee Devil http://flyfishing.pl/katalog/fly.php?fly_id=4783 #6-10
-Hares Ear, ze złotą główką #6
-Imitacje chruścików bezdomkowych: #6-10 seledynowe i beżowe
Mokre:
-Red Tag i Zulu na #6 prowadzone agresywnie
-MB #6-8
-Partridge & orangę, green, claret #6-10
Suche:
-chrust CDC i Goddard #8-12
-Ffly #8-12
Uporządkowane w kolejności najbardziej efektywnych metod i wzrorów.Tak było w maju. Sądzę, że jesienią mogą chodzić drobniejsze przynęty. Większość ryb w Idrijcy i Socy, które łowiliśmy to były tęczaki o różnym stopniu zasiedzenia – większość mocno zasiedziała Tylko kilka pochodziło ze świeżego zarybienia. Lipienie nieliczne, choć warte grzechu. Złowiłem tylko dwa (oba grubo powyżej 40cm) a jednego dużo większego niestety spiąłem pod nogami zbyt ostro holując go na mocnym kiju. Trzy lipienie, które miałem na kiju zaciąłem w tej samej rynnie na Idrijcy. Wieczorami na płaniach było widać trochę lipieni, niektóre spore, które zbierały coś z powierzchni. Kolega próbował je łowić ale bez większych sukcesów – były dość wybredne i trudno było dobrać muchę. Jechałem tam z nastawieniem na tęczaki, ewentualnie potoki (których jest zdecydowanie mniej) więc lipieni zupełnie świadomie nie niepokoiłem. Unikaj łatwo dostępnych miejsc – choć ryb widać tam sporo to duża presja i powszechne C&R powoduje, że ryby sa tam mocno przekłute i niechętne do współpracy. Kiedy jednak trafisz w oddalone od drogi, trudno dostępne miejsce można się przekonać ile ryb kryją w sobie te rzeki! Szczególnie polecam Ci Socę - choć chyba więcej ryb jest w Idrijcy i jej dopływach - to jednak Soca i jej otoczenie zrobiły na mnie największe wrażenie. Konieczny szybko tonący sznur: VI-VII klasa. Pzdrw,KR
|
