| |
Osobiście uważam, że Targi nie wypaliły.
Byłem wczoraj (sobota) i było naprawdę sporo osób zwiedzających. Muszkarze pewnie faktycznie się zawiedli, brak było paru firm, ale cóż nieobecni racji nie mają...
Co było fajne?
Nareszcie basenik nad którym można było porzucać muchówką - było sporo chetnych nowicjuszy. Pomagali w testowaniu Adam Sikora i Antoni Tondera. Były też pokazy w ich wykoniu, ale powiedzmy szczerze - skierowame do absolutnych nowicjuszy.
Śliczny kijek Vision Midge - bodaj 180cm w klasie 3 zrobiony z włókna szklanego - rewlecja na super delikatne łowienie. Zrobiony ponoć na blanku Scotta, 3 części połączone spigotami... Cena zaporowa
Ładne kołowrotki Vision w modnej ostatnio konwencji Large Arbour
Duży wybór doskonałych jakościowo okularów polaryzacyjnych Aqua na stoisku Hurcha. Warto zainwestować w lepsze okulary, a tam mogłem przymierzyć, dotknąć...
Dragon HM62 - wrażenia "na sucho" jak najlepsze. Jak rozszerzą ofertę na podobnej jakości wieloskłady, to na pewno cos kupię. Szczerze mówiąc to chyba największe (dla mnie) odkrycie muchowe tych targów.
Rozdawano trochę gadżetów np. krótkie, testowe odcinki żyłek. Dobry pomysł, ale za mało firm na to wpadło.
Sporo katalogów rozdawano za darmo.
Co było "niefajne"?
Materiały do krecenia much - katastrofa. Albo jeszcze gorzej. Zero próbek, na stoisku Hurcha ktoś się mocował przy imadle, ale wołałbym, żeby ktoś w rozmowie opisał produktyi zamiary na najbliższą przyszłość - nowości itd.
Łowiska - tylko zagranica - biuro podrózy Alltours.
Muchowe kije Initi, o których wspominano na forum - zdecydowanie nie polecam.
To takie szybkie podsumowanie, ogólnie wrażenie pewnego niedosytu, chociaż ja zobaczyłem, co chciałem zobaczyć
Pzdr,
Darek
|