| |
Sorry, coś pokopałem, a chodziło mi o "przyciągającą woń pochewki z makreli".
Już mi się zdawało, że jestem na stronie zupełnie innego rodzaju...
A poważnie, to używam do much różnych klejów i lakierów i mie stwierdziłem związku między ilością brań, a zapachem muchy pochodzącym od zastosowanego lakieru.Natomiast dobrze pamiętam działanie atraktorów zapachowych typu Mistyc(kiedy to było!..).Wydzielały niewątpliwą woń nitro i wyrażnie zwiększały ilość brań. Prawda, że mowa tu o metodach spławikowych i mormyszce(tak też kiedyś łowiłem, a co..), ale jednak...K.Ch.
|