| |
Te wszystkie rozmowy i afery, podsumuję tak: nuda, nuda, pedalska nuda :). W sumie to wszystko co mam do powiedzenia w tych sprawach. Może byśmy o rybach popisali, nie wierzę, że wszyscy w domach siedzą i chorują jak ja. Na pewno ktoś na rybki wyskoczył, mógłby się podzielić swoimi przeżyciami i informacjami
pzdr i życzę połamania kija, a nie języka ;)
Michał
|