|
Panie Piotrze,
to był tak zwany nagły atak spawacza... nie wiadomo dlaczego, nie wiadomo po co i nie wiadomo skąd. Chyba ludzie za mało jedzą magnezu i za bardzo się stresują, a później walą na oślep.... Nie wiadomo właściwie czy śmiać się czy płakać. Bo z jednej strony jest to śmieszne, a z drugiej żenujące.
Życzę miłego dnia
Krzysiek
|