| |
Namaste!
Az strach sie nad woda pokazac gdy Krzysztof z Gdanska nad nia grasuje... Ale tak naprawde, to erozja prawa jest taka sama dla wszystkich dziedzin zycia. I jakos nikt nie namawia aby zlodziei samochodow wieszac na skrzyzowaniach ulic a gwalcicieli kastrowac przed np. ratuszami, bez sadu oczywiscie. Oczywiscie wiem, ze zaraz kilku zwolennikow takich pomyslow by sie znalazlo. A nam po prostu nie chce sie naszych praw egzekwowac. Nie mowie ze zawsze i wszedzie bedzie ono dzialalo OK i bedzie po naszej stronie. Ale akcja rodzi reakce. Bo mozna sprac jednego, dwoch, trzech. A trafisz na dziesieciu, i co? Bez Policji sie nie obejdzie. Nam z niektorymi komisariatami b. dobrze sie wspolpracowalo. Bylem w sadzie na rozprawach. Tez OK. Walili kary az milo. Wiec w czym problem? Bo to do sadu trzeba isc, po Policje jechac itp. Czasu duzo to zajmuje a efekt odlegly w czasie. Wiec lepiej walic w leb. Ale jak samemu sie wali to i walonym sie jest!
Pozdrawiam
Przemek
|