|
to proste,w rzece została jeszcze drobna ryba,tzn dwa roczniki,jeden spuszczony z hodowli przypadkowo przez meneli czyszczacych staw a drugi celowo przez własciciela po uznaniu reklamacji(wada genetyczna,brak części pokrywy skrzelowej)wiec okreg ka-ce wymyślił sobie że jesli już nie skutkują plotki o zarybieniu to trzeba jakoś inaczej przyciągnąc klientelę stąd zniesienie wymiarów ochronnych dla tęczaka i źródlaka
wracając do zarybień to w zeszłym tygodniu(informacja od strażników) do wody wrzucono 200kg ryby czyli przy wymiarze łowionych w sobotę ryb to ok 800szt,znam tą rzekę jak przyslowiową kieszeń i przy takiej ilości wrzuconej ryby musiał bym mieć po kilka brań na każdej miejscówce a tak niestety nie było,na kilkunastu łowiących przez cały dzień padło 5-6 ryb po 32-34cm ,jest jeszcze jedna możliwość że przeprowadzający zarybienie sie pomylili i wrzucili rybę do innej rzeki
|