|
Wszedłeś ludziom w szkodę, to i Ci się oberwało Miejscowi kłusownicy doskonale wiedzą , kiedy nie ma nad wodą Strażników , ale nie przewidzieli tego , że jakiemuś normalnemu wędkarzowi zechce się poławiać w środku tygodnia. W zeszłym roku, taki jeden wylewny, napotkany w knajpie, bardzo mnie rozbawił, kiedy zapewniał, że następnego dnia można sobie pofolgować , no i okazało się , że miał rację, bo nikt z moich kolegów, ani ja nie widzieliśmy w tym dniu Strażnika.
Podejrzewam, że gdyby krośnieński okręg zaoferował mu pracę, to byłby jednym z najbardziej skutecznych Strażników
a to, że nazwano Ciebie zbolały, to chyba znacznie lepiej, niż wyjść po takim incydencie obolały
Pozdrawiam
jp
|