|
Lowienie w Polsce nic nie da. Tutaj jest zupelnie inna bajka.Zupelnie inny charakter wody i inne zachowanie ryb.Przyjechalem 8 lat temu do Irlandii , stanalem nad jeziorkiem kolo domu i poczulem sie tak, jakbym wzial wedke do reki wczoraj ....nie wiedzielem czy mam ja sobie wsadzic...(pod kapelusz oczywiscie )...i isc na piwo,czy...nie wazne... Nie mialem pojecia nawet jaka linka powinienem lowic...A muchy,miejsca gdzie sa ryby ,prezentacja ? Kosmos.W Szkocji lowi sie praktycznie identycznie -wiem z autopsji.
Uklad jest prosty -jesli ktos chce sie sam nauczyc skutecznego lowienia w jeziorach na Wyspach to....ma nie rowno pod sufitem. Ja mialem kiedys taki chory plan:) Nie da sie -albo ktos cie nauczy i pokarze wszytsko , albo ....no nie wiem ,jesli ktos ma gwarancje ,ze pozyje 150 lat, to pewnie jest szansa, ze sam do wszytskiego kiedys dojdzie:):):) Ale nie poprzez cwiczenia na Myczkowcach...
|