|
moje nazwanie Michal Wiącek choc nie podejzewam ze cos ci to powie. Podrzucono mi tu cynk ze mozesz coskolwiek pomoc wiec napisalem .Ciezko cos na necie znalezc i wyglada ze pstragowanie na muche w Portugalii jest w powijakach. mojj GG jakby co 10580697.
Panie Michale,
Nawet jeżeli "nic nie powie", to zwracając się bezpośrednio, w dodatku o coś, wypada się przedstawić ... bodaj z imienia i nazwiska ....
"Cynk", powiada Pan ... No coż, ani ja tam niczego przestępczego nie robiłem, mam nadzieję, że Pan też nie zamierza, więc "grypsera" jakoś tu nie na miejscu ....
W Portugalii rzeczywiście wędkarstwo muchowe dopiero się rozwija, zajmuje się nim kilkuset ludzi (bardziej dwustu niz ośmiuset ), , robią to z wielkim zaangażowaniem, nawiązują chętnie kontakty po całym świecie ... to zawsze trzeba szanować ...
W każdej sytuacji spotyka się tych samych ludzi, którzy są organizatorami środowiska muszkarzy...
Wszystko toczy się w dużej mierze wokół regionu Coimbra, w górach Sierra de Estrela, w zlewni rzeki Mondego. Jest kilka rzek (Alva, Ceira) i górskich jezior, głownie z potokowcami. Regulacje wędkarskie są dość skomplikowane, wody podzielone na odcinki, w których obowiązują różne zasady, okresy otwarte i zamknięte, licencje, dostępność. Najlepiej zapytać na miejscu.
Nieco informacji znajduje się na różnych forach interenetowych, w których uczestniczą ludzie często mówiący po angielsku, a przy tym bardzo życzliwi dla sympatycznych muszkarzy ... Jest kilka przedsięwzięć wedkarskich, są przewodnicy, sklepy, możliwość zorganizowania noclegu ... Znalazłem kilka takich miejsc, gdzie można coś przeczytać i zapytać - na przykład
tutaj albo
tutaj.
Życzę powodzenia w organizowaniu wyprawy.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|