|
Trochę oportunistycznie w świetle dotychczasowych wypowiedzi:
"Oczywistym" jest w chwili obecnej, że za utratę rzeki przez KTWS odpowiedzialni są wszyscy dookoła, tylko nie ten, kto nie potrafił zadbać o swój i wędkarzy interes.
Zobowiązania zadeklarowane i podjęte nie zostały niestety zrealizowane. Czy były zbyt wygórowane? Czy też nieuzasadnione? „Minister zabronił, trzeba było dać więcej, żeby wygrać.” Ktoś jednym słowem przeliczył się. Szukanie na siłę usprawiedliwienia niczego już nie zmieni.
„Zastaw się, a postaw się” nie powinno mieć miejsca, jeśli chodzi o gospodarkę, która musi się zbilansować.
Pozdrawiam.
Całkowicie zgadzam się z kolegi wypowiedzią. KTWS źle zmierzyło siły na zamiary i teraz poniosło z tego tytułu konsekwencję, tracąc bezpowrotnie wodę.
O ile dobrze usłyszałem , to PZW Kraków będzie startowało w konkursie o dzierżawę rzeki, co zapewne ucieszy jego członków, że rzeka Rudawa nie pozostanie bez gospodarza.
jp
|