|
Nie wiem czy to tylko wina kormoranów, ale ten sezon pstrągowy (zimą nie łowię lipieni) mam na razie na totalne "0" (na Boberku zaczyna się 01.01). Może już nie potrafię łowić?
W niedzielę były fajne warunki, padał deszcz, temperatura dodatnia, nisko "siedząca" mgła i woda leciutko podniesiona. Nie miałem nawet trącenia.
Gdy kilka weekendów wcześniej byliśmy we 4 nad wodą. Tylko jeden z nas miał branie - efekt mały lipek.
Wiem, że zimą bywa różnie, jednak przeważnie coś mi się zawsze udawało złowić. Czasem więcej, czasem mniej ale jednak przeważnie coś było.
Na rozpoczęciu sezonu byłem na pomorzu. Od znajomego słyszałem o bardzo dobrym otwarciu na Bobrze. Potem były kormorany:( i już nikt nie łowi.
Stan rybek będzie można dopiero dość wiarygodnie ocenić, gdy zaczną się pierwsze poważniejsze rójki. Przeczucia mam bardzo złe.
Pozdrawiam.
|