|
A w ZG na temat MEW cichutko . Dziadkowie leśni milczą na ten temat jak podesrani.
Jakby ich w ogóle nie dotyczyła sprawa ,że jakiś lokalny kacyk ma zamiar przekształcić
najpiękniejszą górską rzekę w kraju w ,, zalewowe pojezierze nowosądeckie".
Przynajmniej tak można sądzić przeglądając strony ZG - nic na temat MEW. Oni tam żyją zupełnie
sprawami - często pierdołami. Szykują się do KZD i pewnie stresują się kto po wyborach
zachowa miejsce w karawanie , a jakiś tam problem z Dunajcem to pryszcz.
Pozdr.
Szczerze mówiąc, to jestem z tego powodu MOCNO rozczarowany . Nie przypuszczałem, że wobec groźby zagłady Dunajca Zarząd Główny PZW będzie przechodził tak obojętnie.
Wspominałem kiedyś, że w takich sytuacjach należałoby utworzyć z najlepszych prawników sztab antykryzysowy. Ponoć w Polsce jest 600 000 wędkarzy zrzeszonych w tej organizacji. Powiedzcie Panowie , o ile należałoby podnieść składkę , aby wystarczyło na zatrudnienie kompetentnych ludzi ?
O 1 zł, 2 lub 3 ? , a może tak zrezygnować z zakupu dla siebie kolejnych pucharów i odznaczeń ?
jp
|