|
Co się dzieje z tym forum, z mucharzami? Korzystam z kilku, z różnych dziedzin i to muszę
przyznać jest wyjątkowe. Bluzgi, porachunki, ten nie lubi tego i tamtego
- istny kocioł.
Nie szkoda Wam czasu na te pierdoły? Zawsze miałem muszkarzy za ludzi z pasją, wiedzą
i szacunkiem dla przyrody. Czytam niektóre posty i nie mogę uwierzyć, odpowiadam więc:
- Tak panowie, szkoda że ichtiolodzy nie potrafią zarybiać gupikami.
- I przyroda sobie na pewno bez człowieka a szczególnie wędkarzy nie poradzi.
- I jeszcze te cholerne kormorany wszystkie ryby nam wyżarły. Pierońskie bestyje...
- Tak tęczaki już wpuszczone, ale nie tyle co w tamtym roku.
- Nie wiadomo kto zawlókł syfa troci, pewnie ktoś z afryki.
- Ktoś zrozpaczony: brakuje świnek i brzany, wpuśćcie coś!
i tak dalej i tak dalej...
Chcecie walczyć z MEWami (elektrowniami wodnymi) i betonowymi meliorantami w imię ochrony przyrody, której częścią są rzeki, czy swoich wyizolowanych akwariów rzecznych?
Tłuc w gatunki pożerające „nasze gatunki” - mnóstwo odważnych, czy w imię obrony rzeki przed meliorantami przykujecie się do skały? Znajdujecie sojuszników wśród naukowców i organizacji: Gaji, Pracowni czy TNZ
- czytając forum FF dziwię się, że jeszcze.
to napisał mucharz
dziecko neostrady
|