|
Miałem tą przyjemność spędzić dzieciństwo w rejonach, gdzie strzeble przekopowe występowały bardzo licznie , czyli na naszych wschodnich rubieżach. Były one prawdziwym utrapieniem młodych adeptów wędkarstwa (czyli nas) i nazywaliśmy je "piciuchy"
Niewiele ich siedlisk przetrwało do dzisiejszych czasów , płytsze powysychały, a głębsze zasiedlił niestety sumik karłowaty.
Latem wybiorę się w strony mojego dzieciństwa i z synkiem za rękę pójdziemy na spacer w poszukiwaniu strzebli błotnej.
|