Do M.O. - czyli faceta z pólnocy
: : nadesłane przez
JJP2 (postów: 272) dnia 2009-01-13 18:28:33 z *.seat.com.pl
...A bo ja wiem...wqrwia mnie wszystko dookola...
Normalnie jak widzę (przenośnia) taką bezsilną złość u innych czy u siebie, kiedy każdy kto nawinie się pod rękę może dostać "fangę" (słowną czy fizyczną) staje mi przed oczyma któryś film z polskiej filmoteki (kurde nigdy nie pamiętam z jakiego to filmu) i tekst: "Mareczku, nie kop pana bo się spocisz".
I do tego jeszcze jakiś fajny kawałek (u mnie ostatnio "Lunatycy" Dżemu). Trochę pomaga.
JJP
PS.
Ale napić się w dobrym towarzystwie tak dla rozluźnienia też co jakiś czas trzeba.