| |
To nie ma w Okręgu sił i środków, żeby to określić? Nie jestem statystykiem i nie będę ich wyręczać...
Prowadzisz dyskusję na poziomie, który Ci nie uchodzi. Odbijanie piłeczki, gdy brak rzeczowych argumentów poza tym, że Musisz Wiedzieć, nieważne w jaki sposób, nie jest konstruktywne... Broń, ale argumentami... Przekonaj mnie, że nie ma innej, mniej idiotycznej metody to się skłonię i... dostosuję. Na razie widzę conajmniej kilka sposobów:
1. zaufać statystyce i jej metodom i nie ribić spisu powszechnego...
2. zorganizować dystrybucje rejestrów tak bym mógł w niedzielę, gdy mnie "najdzie" skoczyć nad Twoją wodę i połowić "lege artis".
Na tym etapie rozmowy widze, że faktycznie nawet najlepszy cel można zchrzanić jego realizacją...
|