|
Krzysztof nie znasz mnie,wiec nie mozesz wiedziec, ze jestem emocjonalnie przyrosniety do rybactwa.Nigdy nie bedziesz mial takiego spojrzania na ten temat jakie mam ja,bo jestem zawodowo uwiklany w rybactwo,a hobbystycznie w wedkarstwo.I cale szczescie ,ze to ja jestem,a nie jakis ignorant i psychol,dla ktorego wazne jest tylko to co ma w basenie czy stawie, a cala reszte gleboko w...Nie mam klap na oczach i nie stoje po zadnej stronie, ale raczej rozkrokiem pomiedzy - tak pomiedzy, ze mnie czasem juz jajca od tego stania bola.I nigdy nie dowiesz sie co czuje karmiac codzien te setki ton potecjalnego marketowego miesa i wpuszczjac ich lajno do rzeki...
|