|
Cześć Venca.
W żaden sposób nie czuję sie urażony.
Film ten zamieściłem po to, aby sprowokować dyskusję co może nas czekać w najbliższych latach jeżeli zbyt drastycznie będziemy uciekać do nowoczesnych metod pozyskiwania ryb, a w zapomnieniu zostawimy stare sprawdzone metody połowu.
Dobrym przykładem jest "rzeka życia", która u tak wielu osób wywołuje tak pozytywne wibracje (czyt. skojarzenia). Przykładem może być też łowienie na mokrą muchę. Ile tak na prawdę osób umie lub posługuje się tą metodą, a jest ona po suchej muszce na prawdę wspaniałą metodą, która przez pewien czas była zupełnie zapomniana. Dzięki licznym publikacją powoli wraca do łask muszkarzy. Ten ciągły wyścig za coraz to bardziej wyrafinowanymi metodami zabija pewną historię i finezję która kiedyś dostarczała tak wielu wspaniałych wrażeń.
P.S.: Pozdrawiam serdecznie i myślę, że spotkamy się wiosną znowu na Brennicy.
|